Nawiązując do przytoczonego artykułu GK poniżej, zastanawiam się jak można nam udowodnić, że ważniejsze będzie w sensie pierwszeństwa komunikowanie około 100 000 w gorlickim i w południowej części tarnowskiego ludzi w porównaniu z około 400 000 tysiącami mieszkańców na Sądecczyźnie, części Limanowszczyzny i brzeskiego (w tym ważne miejscowości uzdrowiskowe o charakterze krajowym i ponad krajowym)….
Żywię nadzieję, że podobne do siebie odcinki planowanych dróg (o niższym koszcie do Nowego Sącza) będą przeliczane na 100 tys. mieszkańców /koszt planowanej inwestycji i 400 tys. mieszkańców/koszt planowanej inwestycji. Żeby władze nie były obwiniane o niegospodarność, właściwie muszą wybrać wariant sądecki!
Grzegorz Fecko
Źródło Gazeta Krakowska: W Tarnowie euforia związana z otwarciem autostrady wciąż nie opada. Dwa inne duże małopolskie miasta też chcą mieć wygodne połączenia z A4. Dla Nowego Sącza kwestią być albo nie być jest budowa drogi ekspresowej, wiodącej do węzła autostradowego w Brzesku (czytaj więcej).