Z mostem na Łubince i z Łubinką jest źle

Ostatnie zgłoszenie mieszkańców osiedla Kochanowskiego o fatalnym stanie wejścia na kładkę nad potokiem Łubinka pomiędzy ulicami Zaruskiego a Witosa i Podgórską potwierdziła dzisiejsza wizja lokalna. Ów widok włos na głowie jeży… Obydwie strony wejścia (kiedyś schody) na okazałą kładkę zniszczone są poprzez rozmywany przez intensywne opady zapadający się grunt. Jedna strona ma niebezpieczne zapadlisko, druga zaś wypaczone wspak progi. Obecnie, ludzie zmuszeni są korzystać z tego toru przeszkód mimo woli. Jednak najbliższa zima poprzez oblodzenia może doprowadzić do narażania zdrowia i życia przechodniów! Poważny niebezpieczny stan techniczny potwierdził osobiście szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności pan Marek Nieć. Wizję lokalną w tym miejscu wykorzystałem przy okazji objazdu komisji wspomnianego wydziału wzdłuż potoku Łubinka. Możemy się spodziewać w najbliższym czasie poniżej mostu na ulicy Barskiej wyrównania zabezpieczeń przeciwpowodziowych do ujścia potoku do Dunajca. Potwierdzono również potrzebę usunięcia zwałów żwirów i zarośli z koryta od ulicy Lwowskiej w dół. Przy okazji wizji w terenie ponownie wskazałem do obejrzenia i analizy wyżłobienia i wyrwy przy północnym przyczółku pod mostem przy ulicy Tarnowskie. W tej sprawie stale interweniują mieszkańcy, którzy wcześniej byli tak wiele razy doświadczeni powodzią w niecce w widłach Dunajca i Łubinki!

Grzegorz Fecko

Foto autor