W minionym tygodniu na ulicy Librantowskiej usunięto pozostałości szkód osuwiskowych. Miejmy nadzieję, że osuwisko po powodzi (zniszczona jezdnia na odcinku kilkudziesięciu metrów) z przed kilku lat jest przeszłością. Na bardzo niebezpiecznym zakręcie na wysokości tak zwanego „skalnika” wyłożono nawierzchnię asfaltową. Wcześniej jedynie uzupełniano zapadlisko podbudową. Mieszkańcy cieszą się, że te prace zdążono wykonać przed zimową aurą. Naprawiony odcinek jezdni i cała ulica Librantowska jest najprostszym połączeniem nie tylko dla części osiedla Grabowa ale również do miejscowości Januszowa. Miło jest podkreślić, że władze Miejskiego zarządu Dróg dotrzymały słowa i zniwelowały tak dotkliwe utrudnienia komunikacyjne jeszcze przed śniegiem.
Grzegorz Fecko
Foto materiał własny autora