Po interwencjach mieszkańców Biegonic w sprawie przeciążonej i zniszczonej ulicy Węgierskiej wydaje się dobrym zbiegiem okoliczności, że odbyły się rozmowy przeprowadzone przez władze Starego i Nowego Sącza w sprawie tak zwanej Węgierskiej bis. Z inicjatywą wyszła strona nowosądecka. Prezydent Ryszard Nowak twierdzi, że plan jest realny i jego realizacja uwolni możliwe do wykorzystania kilkadziesiąt hektarów pod inwestycję (tak ważne dla naszego regionu). Podobnie rodzi się nadzieja, że odciążona np. będzie wąska uliczka ul. Elektrodowa (taką skargę złożyli mi mieszkańcy Biegonic na wizji lokalnej 3 tygodnie temu), którą rozjeżdżają tiry dostawcze do firm położonych w głębi osiedla. W tej sprawie koncepcji (i innych sprawach) spotkałem się również z zaprzyjaźnionym burmistrzem Starego Sącza Marianem Cyconiem, który z wielką determinacją przekonuje do budowania „nowych mostów” po między naszymi miastami. Mieszkańcy Biegonic już dziś z nadzieją patrzą na realizacje tej inwestycji (obecnie na etapie pomysłu).
Grzegorz Fecko
Foto archiwum własne.