Kiedyś deliberowaliśmy na forum SSC – [Nowy Sącz] Inwestycje , wielkie dyskusje przetaczały się również przez nasze miasto i całą Sądecczyznę o korzyściach jakie mogłaby przynieść integracja Nowego Sącza z sąsiednimi gminami. Pamiętam, pomysł podobał mi się, jednak pisałem, że tereny peryferyjne Nowego Sącza są dowodem na to, że nikt poza Nowym Sączem nie zgodzi się na takie rozwiązanie. Mieszkańcy owych peryferii miasta nie czują się (przepraszam za eufemizm) dopieszczeni przez władzę. Z tego prowadziła prosta droga do wywodu, który mówił o niezainteresowaniu ościennych gmin bycia dla naszego Nowego Sącza jedynie częścią peryferyjną. W tych okolicznościach przychodzi mi do głowy anegdota – zagadka o tym dlaczego upada „komuna” – a no dlatego, że nie przetestowano takiego systemu na myszach….
Oczywiście obywatele sąsiednich gmin nie muszą testować skutków przyłączania się do swojego Wielkiego Brata Nowego Sącza na nieszczęsnych gryzoniach.Skutki „wielkiej aglomeracji” mogą sprawdzić tak jak jest teraz na opłotkach Nowego Sącza . Nieufny byłem kiedyś i teraz też tak uważam, że woli obywatelskiej na taką fuzję prędko nie będzie, dla Nich oznaczałoby to rolę peryferiów miasta. Taki stan można sprawdzić i się przekonać bez większych ceregieli na żywo.
Temat integracji pewnie by umarł, gdyby nie słowa pana Pawła Bogdanowicza, http://www.sadeczanin.info/aktualnos…wsze/art/17261 prawej ręki wójta Bernarda Stawiarskiego, który chce fuzji, fuzji ale osiedla Heleny lewobrzeżnej części Nowego Sącza z gminą Chełmiec. Jak to mówiła (grzmiała z trybuny) radna Elżbieta Chowaniec na IX sesji Rady Miasta Nowego Sącza parafrazując: podłoże historyczne jest! (tu odnośnie do zmiany granic osiedli Zabełcza i Przetakówki). Normalnie propozycję prawej ręki Wójta Stawiarskiego potraktowałbym jako żart, ale czy na pewno? Jako obywatel naszego grodu zacznę powoli się obawiać czy z bycia peryferią Nowego Sącza wszak mieszkam na Roszkowicach (osiedle Przetakówka) nie staniemy się peryferią Chełmca? Można żartować z pomysłu dumnych Chełmczan, jednak władze miasta Nowego Sącza oraz my radni powinniśmy powody takich propozycji poddać szczególnej refleksji. Ostatnio Nowy Sącz nie mama szczęścia i nic już mnie nie zdziwi.
Grzegorz Fecko