Po nawałnicy wierni przeszli w procesji by uczestniczyć we mszy świętej polowej

Dzisiejsze uroczystości błagalne o urodzaje, które odbyły się na Roszkowicach opóźniły się nieco z powodu szalejącej nawałnicy nad Nowym Sączem. Wielu wiernych przemokło do suchej nitki. Widać było twarde charaktery mieszkańców naszej parafii Ducha Świętego i gości z parafii Świętej Małgorzaty (Kwieciszowa). Pomimo uciążliwości deszczowych dzisiejszej burzy wszyscy rolnicy i ogrodnicy byli zgodni, że deszcz był potrzebny dla naszych upraw, zwłaszcza w maju. Procesja rozpoczęła się jeszcze w rzęsistym deszczu, aby po dotarciu pod kapliczkę „Boga Ojca” i usytuowany przy niej prowizoryczny ołtarz polowy cieszyć się schylającym ku zachodowi promienistym słońcem. Ojciec Andrzej Baran będzie musiał z pewnością suszyć swój modlitewnik, z którego czerpał modlitwy błagalne w trakcie procesji. Uczestnicy uroczystości (już w pięknej ciepłej pogodzie)  mogli się dowiedzieć jako pierwsi o planowanej peregrynacji cudownego obrazu Matki Boskiej Pocieszenia w naszej parafii.

Wszystkim uczestnikom oraz osobom, które pomogły w przygotowaniu uroczystości ojciec Baran złożył serdeczne „Bóg zapłać”.

Przygotował Grzegorz Fecko

Materiały foto: uczestnicy uroczystości