Sprawa Dako ruszyła do przodu

W ostatni poniedziałek na wspólnym posiedzeniu Komisji Infrastruktury i Środowiska oraz Komisji Fiansów Publicznych.

Poniżej zamieściłem moje wypowiedzi z sadeczanin.info (wypowiedź z wtorku):

„– Pierwszy raz spotkaliśmy się w tej sprawie 12 listopada. Był właściciel spółki, był prezydent i byli radni. Wtedy podjęliśmy decyzję, żeby znaleźć dobre rozwiązanie. Nie chodziło o to, żeby komuś cos dać za darmo, czy traktować go lepiej niż innych przedsiębiorców. Trzeba był znaleźć alternatywną szansę dla Dako. Wczoraj na spotkaniu prezydent przedstawił formę naliczenia – jest to dzierżawę wieczystą dla przedsiębiorstwa. Obie komisje upoważniły prezydenta do podjęcia działań i z tego co prezydent mówił, to dziś ma się spotkać z przedstawicielami firmy. Reszta jest już w rękach prezesów przedsiębiorstwa, czy będą chcieli skorzystać z tej oferty – mówi radny Grzegorz Fecko, członek Komisji Infrastruktury i Środowiska oraz Komisji Finansów Publicznych.”

oraz wyciąg z protokołu z poprzedniego posiedzenia w sprawie Dako z listopada ubiegłego roku:

Wyciąg z protokołu Nr 21/2015 ze wspólnego posiedzenia Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Infrastruktury i Środowiska, które odbyło się w dniu 12 listopada 2015 r.

Radny G. Fecko stwierdził, że dobrze się stało, iż ta komisja odbyła się i myśli, że od kilku lat tak ważnej komisji nie było i tu nie chodzi tylko o spółkę DAKO, ale także o model myślenia o przedsiębiorczości w mieście czy też na Sądecczyźnie. Oznajmił, że jak słucha się przedstawicieli spółki to nie można nie przyznać im racji gdyż chcą prowadzić biznes, inwestować pieniądze na swoim i on to rozumie natomiast jak się słucha Pana Prezydenta, Pana Dyrektora, wykładnie prawną to też ciężko się z tym nie zgodzić. Stwierdził, iż dobrze,
że jest próba nawiązania dialogu, a wiadomą sprawą jest, że lepiej dyskutuje się, negocjuje pewnie w zaciszu jak Pan Wiceprzewodniczący T. Cisoń powiedział. Oznajmił, że to zacisze nie było takie pewne i nie gwarantowało tego, że będzie dyskusja przykładowo na komisji gdyż po dokumentach, które zostały mu dostarczone, po interpelacji z ostatniej Sesji Rady Miasta można wyczytać, że Pani Przewodnicząca Rady Miasta dostała informację zwrotną, pismo od Pana Prezydenta. Poinformował, iż w tym piśmie przeczytał, że 6 marca 2015 r., Pan Prezydent po kalkulacji zysków i strat, dobra miasta postanowił odmówić sprzedaży przedmiotowej działki, więc to zacisze było wcześniej. Odnosząc się do wypowiedzi Wiceprzewodniczącego Rady podkreślił jeszcze raz, że to zacisze było i niepotrzebnie personalnie szukał jakiegoś pola do zwarcia. Oznajmił, że fakty są takie, że spółka próbowała kupić tą działkę, nie udało się, a Pan Prezydent też ma swoje racje, które przedstawił.  Ponadto, zgodził się z przedstawioną wykładnią, że spółki, czy firmy nie mogą obiecywać, deklarować tylko mogą mieć cel, do którego realizacji dążą. Oznajmił, że to spotkanie było ważne i wiele wyjaśniło. Ponadto zaznaczył, że korespondencja od firmy z kwietnia czy września była przekazana do wszystkich radnych, a stanowisko Pana Prezydenta z maja
nie zostało przekazane wszystkim radnym stąd też te wszystkie ich pytania. Stwierdził, że część w kuluarach, część w tym przekazie takim trochę jak podprogowym było jakoby oni coś nagłaśniali a to nie było tak bowiem w mediach pojawiły się informacje po Sesji, na której to
Pan Przewodniczący Komisji Finansów Publicznych powiedział, że już zwołał wspólną Komisję Finansów i Infrastruktury w tej sprawie, czyli nie było żadnej potrzeby zamiatania pod dywan gdyż wręcz przeciwnie jest potrzeba transparentności i wcale się Panu Prezydentowi nie dziwi, że przy tej zawiłości prawnej chce być transparentny i stwierdził,
że być może to wspólne posiedzenie Komisji pomoże mu podjąć decyzję gospodarczą, czyli dobrą dla Nowego Sącza. Dodał, iż to jest tak, że jak firma przykładowo DAKO korzystała
z jakiś ulg to miała te same ulgi, co inne przedsiębiorstwa także to jest opcjonalne dla wszystkich firm nie tylko dla tej jednej. Oznajmił, że jego zdaniem po tym spotkaniu znajdzie się pole do rozmowy, negocjacji poprzez szanse, na jakie prawo pozwala, gospodarka, zdrowy rozsądek i dojdzie do porozumienia.